Zapewne każdy z Was słyszał opinie, jakież to jest trudne i czasochłonne robienie włąsnego chleba na zakwasie. Choć wydaje się to bardzp długi proces na prawdę jest szybki, a poniższy przepis to moje kilkuletnie próby zrobienia dobrego chleba na zakwasie – jak najprostszym sposobem.
Jakiej mąki użyć?
Warto, aby miała jak najwyższy typ – ja używam 2000. W pewnym dyskoncie można kupić naprawdę dobrej jakości mąkę żytnią 2000 w cenie ok 3 zł za kilogram.
Jak zrobić zakwas?
Zacznijmy od tego, że robimy go raz, a potem już tylko „dokarmiamy”. Czyli 6 dniowa procedura jest na początek. Można tez poprosić kogoś ze znajomych, aby dał nam trochę swojego zakwasu, wtedy zaoszczędzimy 6 dni czekania.
Ale do rzeczy. Aby zakwas się nadawał do pieczenia musi w sumie postać 5-6 dni i codziennie trzeba dosypywać do niego kolejną porcję. Warto wybrać większy słoik.
Zaczynamy wsypując 100g mąki żytniej i dolewając 100g letniej wody. Mieszamy dokładnie, zakręcamy słoik i odstawiamy w ciepłe miejsce (np. gdzieś w kuchni obok piekarnika). Czynność powtarzamy codziennie o tej samej godzinie i tak przez 5-6 dni.
Mija 6 dni – mamy już zakwas.
Przygotowanie chleba.
Co potrzebujemy:
- mąką żytnia typ 2000 – 500 gramów
- wcześniej przygotowany zakwas – 500 gramów
- sól – 15 gramów
- woda – 250-350 gramów
- słonecznik łuskany – 80 gramów
Do dużej miski wsypujemy:
mąkę… | zakwas… | słonecznik.. | sól… | i wodę… |
Wkrętka 1: Im więcej wody dolejesz do chleba tym bardziej wyrośnie. Im mniej wody tym chleb bardziej zbity.
Wkrętka 2: Ja dosypuje jeszcze ziarno słonecznika lub dyni, można dodać co się chce ☺ Ostatnie parę chlebów dodałem tez kminek – o dziwo wyszło wybornie!
Wszystko dokładnie mieszamy – początkowo robiłem to własnymi rękami, ale z racji, że lubię upraszczać przepisy aktualnie od dobrych 2 lat wszystko mieszam robotem kuchennym.
Całą masę przerzucamy do skropionej olejem i mąką formy. Ja stosuję atomizer, dzięki któremu używam dosłownie krople oleju.
Wkrętka 3: na zdjęciach widać metalową formę, ale średnio się nadaje (robiąc fotki do tego artykulu użyłem jej pierwszy raz i mnie osobiście chleb z tej firmy gorzej smakował. Jak dotąd najlepsze chleby wychodzą mi z form szklanych bądź ceramicznych. Można też ręcznie uformować bochenek – jak kto lubi 🙂 Do ręcznie formowanego chleba idealnie nadają się formy ze zbijanej wikliny (nie plecionej). Idealne wymiary formy na ten przepis to 32 x 12 x 8. 5 cm
Rozgrzewamy piekarnik do 30-40 stopni i wsadzamy do niego formę z chlebem. Teraz musimy dać sporo czasu na wyrastanie chleba – 4-5 godzin powinien sobie rosnąc w tych 30-40 stopniach – koniecznie bez termoobiegu.
Wkrętka 4: Można też próbować dać mu wyrosnąć w piekarniku wyłączonym, jednakże zauważyłem, że nie wyrasta tak ładnie.
Po 4-5 godzinach wyrastania, gdy widzimy, że masa podwoiła objętość włączamy piekarnik na 180 stopni i tak pieczemy 75 minut.
Po tym czasie od razu wyjmujemy chleb z pieca (i koniecznie z foremki aby się nie zapocił) i odstawiamy do ostygnięcia – choć ciężko się powstrzymać przed spróbowaniem 🙂
Co ciekawe, chleb na zakwasie można śmiało rąbać na ciepło – w przeciwieństwie do tego na drożdżach nie powoduje bólu brzucha. W tym miejscu z własnych doświadczeń: źle spisują się foremki silikonowe, chleb wyrastając rozchodzi się na boki i zrobi się nam taki niski placek – a nie o to chodzi.
A tak wygląda efekt końcowy: