Bardzo często zabieram ze sobą do pracy owsiankę i ciągle słyszę pytania „Co tak pięknie pachnie? Co Ty tam masz?”. Pomimo tego, że skład jest niezmienny, opowiadałem już o nim setki razy. Ludziom najczęściej owsianka kojarzy się z rozgotowanymi płatkami bez smaku, które musieli jadać w dzieciństwie. Moja owsianka jest smaczna, sycąca, a dodatkowo może szybko przekształcić się w pyszny placek.

Składniki:
– 50 g płatków (żytnie, owsiane, jęczmienne)
– 20 g rodzynek
– 20 g ulubionych orzechów
– 20 g wiórek kokosowych
– 10 g siemienia lnianego
– 20 g odżywki białkowej (u mnie zwykle truskawkowa albo malinowa)
– łyżeczka kakao, cynamonu, kurkumy
– szczypta chilli
– do placka dodatkowo 1 jajko, ewentualnie jogurt i masło orzechowe

1. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Jeżeli mamy ochotę na owsiankę, zalewamy gorącą wodą, mieszając, aż do uzyskania dość gęstej konsystencji. Zostawiamy pod przykryciem na kilka minut i gotowe!

2. Jeżeli mamy ochotę na placek, do powyższych składników dodajemy trochę wody i wbijamy jajko. Całość mieszamy i smażymy na oleju kokosowym.

3. Zwykle jako dodatek wybieram masło orzechowe oraz odżywkę białkową zmieszaną z jogurtem naturalnym. Pycha!

PG